PLENEROWY ŚLUB humanistyczny W ŁODZI
Marta i Rafał
Ślub humanistyczny Marty i Rafała w Łodzi moglibyśmy opisać jednym zwrotem – ekspozja emocji. Już od pierwszych chwil wiedzieliśmy, że to będzie wyjątkowy dzień. Zaczęło się spokojnie, bez pośpiechu, bo w ich harmonogramie było miejsce na solidną dawkę luzu i swobody. Brak pędu to jest coś, co uwielbiamy, więc nie moglibyśmy się z tą dwójką nie dogadać!
Sesja ślubna przed ślubem
Jak zaczęliśmy ten slow dzień? Od czułości! Zdecydowaliśmy się na sesję zdjęciową przed ceremonią, co jest ruchem, który serdecznie polecamy wszystkim przyszłym parom młodym. Dlaczego? Bo zyskaliśmy kilkadziesiąt minut na spokojne fotografowanie w pięknych okolicznościach przyrody. Wokół sali Enigma Rzgów nie brakowało zielonych zakątków, w których ukryliśmy się przed popołudniowym słońcem. Było miło, na luzie, a młodzi mogli po prostu cieszyć się chwilą, śmiechem, i tym, że wreszcie nadszedł ich wielki dzień.
Taka niespieszna sesja to prawdziwy komfort – bez nerwowego spoglądania na zegarek, bez stresu, że zaraz trzeba biec na kolejną część harmonogramu. Oczywiście, da się zrobić świetne zdjęcia w 10 minut (serio, czasem okoliczności wymagają takich akcji!), ale możliwość spokojnego spędzenia czasu we dwoje przed obiektywem robi różnicę. Zatrzymaliśmy się na chwilę, złapaliśmy drobne gesty, pełne ciepła spojrzenia i uśmiechy, po prostu było miło! Jeśli więc planujecie swój ślub, koniecznie rozważcie zarezerwowanie dłuższej chwili na taką sesję – zdjęcia mówią same za siebie.
Ślub humanistyczny w Łodzi
Kiedy nadszedł czas ceremonii, wszystko jakby się zatrzymało. Ogród przy sali był idealnym tłem – zieleń, szum drzew i delikatne promienie zachodzącego słońca stworzyły piękną, naturalną scenografię. Ślub humanistyczny Marty i Rafała był pełen wzruszeń i szczerych emocji. Co tu dużo mówić – było po prostu szczerze i magicznie. Zresztą to nie pierwszy raz, gdyy fotografowaliśmy uroczy plenerowy ślub w okolicach Łodzi.
Marta i Rafał napisali do siebie osobiste listy. Zrezygnowali z gotowych, utartych formułek na rzecz wyznań prosto z serca. Rafał czytał, a w jego głosie słychać było wzruszenie. Marta, nie mogąc powstrzymać łez, uśmiechała się przez łzy – i nie była w tym sama, bo wielu gości też nie potrafiło ukryć wzruszenia. To piękno ślubów humanistycznych – każdy element jest o was i dla was. Można się śmiać i płakać do woli. I takie szczere emocje fantastycznie jest móc fotografować!
Ślub humanistyczny w Łodzi
Wiecie dlaczego coraz więcej par wybiera ślub humanistyczny? W naszym odczuciu to ceremonia idealna dla tych, którzy chcą mieć wpływ na każdy jej aspekt. Nie ma tutaj gotowego planu – możecie wymyślić go sami, od podstaw, zgodnie z waszymi marzeniami. Chcecie opowiedzieć swoją historię? A może wspominać wspólne chwile? Podziękować sobie za wszystko, co doprowadziło was do tego dnia? W naszym odczuciu taki rodzaj ceremonii jest doskonały dla par, które nie czują więzi z tradycyjną formułą ślubu kościelnego, ale chcą czegoś głębszego niż oficjalny ślub cywilny w urzędzie. W porównaniu do plenerowego ślubu cywilnego, który jest dość krótki, schematyczny i wymaga sporej ilości formalności, ślub humanistyczny to totalna wolność i szansa na kreatywność z Waszej strony.
Marzycie o powiedzeniu „tak” w wyjątkowym miejscu? Żaden problem! Ogród, las, łąka, a nawet dach budynku – to wy zadecydujecie o miejscu, w którym wybrzmiewać będzie Wasza wyjątkowa przysięga. Ślub humanistyczny w Łodzi (i nie tylko) da Wam tę nieograniczoną swobodę. Możecie stworzyć ceremonię, która będzie naprawdę Wasza – osobista, wyjątkowa i pełna emocji.
Wesele w sali Enigma
Kiedy opadły emocje i wszyscy otarli łzy wzruszenia, ruszyliśmy na przyjęcie w sali Enigma. Tam czekało już prawdziwe weselne szaleństwo – i to nie byle jakie! Na parkiecie rządził energiczny duet DJ-ów Pobaluj Squad, którzy rozgrzali atmosferę do czerwoności. Serio, takiej imprezy nie widzieliśmy już dawno! Panowie nie tylko puszczali hit za hitem, ale świetnie wyczuwali klimat i potrafili porwać wszystkich, od najmłodszych gości po starsze pokolenie. Nie było nawet chwili, żeby parkiet świecił pustkami. Młodsi goście tańczyli do szaleństwa, a starsi wciągali się w wir zabawy równie entuzjastycznie – śmiech i rozmowy wypełniały całą salę. Każda piosenka była jak zastrzyk energii, a każde przejście muzyczne jeszcze bardziej podkręcało tempo. Pełen podziw dla tego duetu DJ-ów, bo prowadzenie wesela na takim poziomie to prawdziwa sztuka. Nawet my, z aparatem w ręku, łapaliśmy się na tym, że nogi same rwały się do tańca, co nie zdarza się za często.
Ślub humanistyczny Marty i Rafała to jedno z tych wydarzeń, które zostają z nami na długo. Pełne ciepła, bliskości i szczerych uczuć, a potem niesamowitej, wspólnej radości na parkiecie. Udało nam się uchwycić na zdjęciach nie tylko wzruszenia z ceremonii, ale też tę czystą, niepowtarzalną energię wesela, którą tworzyli wszyscy razem. Bo to właśnie dla takich chwil robimy to, co robimy – żeby zatrzymać te ulotne, piękne momenty w kadrach i nie pozwolić im umknąć!